cze 27 2002

moj pierwszy blog


Komentarze: 1

Wlasciwie nie wiem jeszcze dlaczego jestem tu. Mama ochote krzyczec, ale i tak mnie nikt nie zrozumie, tu jest wieksze prawdopodobienstwo, ze trafie na takiego wariata jak ja. I moze mnie ktos uslyszy. Jestem mamą, mam synka Blażejka. Mam tez męża, rodziców i caly swiat. I odwieczny problem - czy to jest to czego chcę?

Ostatnio nie znosze Piotra - mojego meza. W myslach wyzywam go od najgorszych. Mieszkamy razem z rodzicami, do tej pory nie bylo źle, ale ostatnio mam wrazenie, że tylko dlatego jestesmy z Piotrem razem, że dawno nie mieliśmy okazji sprawdzić, czy w ogóle mamy jeszcze o czym ze sobą rozmawiać. Przez dzialalność spoleczną znalazam się ostatnio na szkoleniu dla organizacji pozarządowych - zupelnie inny swiat. Po raz pierszy od X czasu poczulam sie dowartosciowana, inteligentna, a nawet - atrakcyjna. UPS! Znowu mialam ochote na sex i kiedy wrocilam - wydawalo mi sie, że wszystko musi być dobrze. Upynąl tydzień, moze póltora - znów to samo. Mimo, że Piotrek się stara. Dla mnie to za malo. Dlaczego faceci nie potrafią zrozumieć, że kobieta pożąda mężczyznę glową? I dlaczego mnie też, mimo że cae życie staraam się szukać wasnej drogi przez życie też dopad tak prozaiczny i obrzydliwie tendencyjny problem aseksualności w związku? I kuźwa - dlaczego nie potrafię, mimo tak wielu różnych prób, znaleźć rozwiązania? 

Poza tym przyjechala moja siostra z chlopakiem.Caly czas udowadnia mu, uzywając mnie dla kontrastu, jak to ona cudownie obchodzi się z malym, jaką jest czyścioszką, kucharką i kuźwa czym tam jeszcze. Jeszcze na domiar zego zaczynam sama w to wierzyc...

Odrobinę mi ulżylo. Moglabym tak dlugo, ale moze dzieki blogowaniu co jakis-czas bede mogla wywalic z siebie porcje na dany dzien.

mamablazeja : :
majka
20 października 2008, 10:23
Cześć,
właśnie przeczytałam Twój blog - mam takie same problemy mimo, że mój synek jeszcze sie na swiecie nie pojawił. Powiedziałam mężowi wprost ze jak nie zacznie się mna interesowac jak kobietą i zaspokajać mnie ale nie szybkim 3 minutowym numerkim bez wstepu to sobie kogos znajdę - podziałało tylko na jeden dzień potem dalej to samo. On sie niby stara i nic nie mowi, ze nie sprzątam itp. ale to dla mnie za mało, potrzebuje tak jak Ty czuć sie kobnietą nie tylko inkubatorem dla dzicka i pomocą domową - zresztą bez pensji. Świetnie Cie rozumiem.

Dodaj komentarz